Felinoterapia czyli koty leczą c.d

« 2 z 3 »

Kot terapeuta - felinoterapia

Pisałam już że kontakt z kotem działa uspokajająco i zmniejsza stres.

Wpływa to na obniżenie ciśnienia, cholesterolu i trójglicerydów we krwi, a co za tym idzie - redukuje ryzyko chorób układu krążenia.

Kot pomaga w uśmierzaniu bólu, wyczuwaj bolesne, chore miejsca na ciele człowieka i kładzie się na nich.

Ma to związek z tym, że sierść kota jest jonizowana ujemnie, a chore miejsca dodatnio. Kładąc się na bolących miejscach, kot neutralizuje  szkodliwe  jony.

Głaskanie zwierzęcia, jego spokojne, głębokie mruczenie i rozmaite kocie śpiewy wpływają uspokajająco na osoby nerwowe.

Taki rodzaj felinoterapii  może wypróbować każdy właściciel kota i w zasadzie czy to kot domowy czy rasowy, nie ma to większego znaczenia, wszystkie zachowują się podobnie.

Koty pełnią również rolę terapeutów, odwiedzając rozmaite placówki: przedszkola, domy opieki, ośrodki rehabilitacyjne.

W wielu państwach stworzono profesjonalne programy felinoterapii, wspomagające leczenie osób starszych, chorych psychicznie, dzieci autystycznych, resocjalizację więźniów.

Dzieci chore na autyzm pozostają w zamkniętym świecie w który niesamowicie trudno wniknąć. Naukowcy zaobserwowali, że często udaje się to kotu.

Dziecko nawiązuje z nim kontakt, co powoduje uspokojenie się i otwarcie. Bywa, że felinoterapia w przypadku dzieci autystycznych jest bardzo skuteczna. 

Koci terapeuta ma też wpływ na leczenie dzieci z ADHD, upośledzonych umysłowo czy  osób psychicznie chorych.

Jego delikatność i nienarzucający się sposób bycia często bardziej odpowiadają osobom o wrażliwej i zaburzonej psychice.

W Felinoterapii kot nie wymaga tresury. Wykorzystuje się jego wrodzone zachowania i cechy charakteru.

Nie wszystkie koty na terapeutów się nadają.

Kot powinien mieć książeczkę zdrowia z aktualnymi badaniami i szczepieniami, i musi mieć około 6 miesięcy lub rok – dopiero wtedy można odpowiedzialnie stwierdzić, jaki ma charakter.

Kot powinien chętnie nawiązywać kontakt z człowiekiem, lubić głaskanie, nawet długotrwałe, nie okazywać bez powodu agresji.

Idealny jest kot to przytulanka, którego życiową pasją jest przebywanie na ludzkich kolanach.

Istnieją oczywiście rasy predysponowane do felinoterapii z uwagi na ich przyjacielski i pieszczotliwy charakter i są też takie które się do tego w ogóle nie nadają.

Z pewnością Neva Masquerade, Persy, Egzotyki, Brytyjczyki czy Maine coon są rasami z predyspozycjami do tego typu terapii jednak nie oznacza to że każdy osobnik się do tego nadaje.

Oprócz wrodzonych predyspozycji musi też być odpowiednio wychowywany w dużej bliskości z człowiekiem, której nigdy nie uzyska się w hodowlach klatkowych.

Udowodniono, że głaskanie zwierzaka, przytulanie go, stymuluje organizm człowieka do wytwarzania endorfin – hormonu szczęścia.

Czy koty mogą leczyć ?

« 1 z 2 »

Mruczenie kota może być lekarstwem na wele chorób

Obecność kota w domu ma korzystny wpływ nie tylko zdrowie psychiczne, ale również fizyczne człowieka!

Gdy kot siedzi na Twoich kolanach i cicho mruczy, oboje czujecie się błogo. To jasne, że towarzystwo kotów działa na nas relaksująco.

Jednak, jak się okazuje, kluczowe znaczenie dla naszego zdrowia ma ich mruczenie! Koty mruczą, gdy są szczęśliwe i zadowolone. To wprowadza w domu atmosferę spokoju.

Ostatnie badania wykazały, że kocie mruczenie łagodzi stres i napięcie emocjonalne człowieka.

Koty mruczą na częstotliwości około 25 Hz, co współgra z biorytmem ludzkiego organizmu.

Dzięki niskiej częstotliwości mruczenia, czujemy się zrelaksowani. To obniża poziom hormonów stresu w naszym organizmie.

AdTech AdObniża ciśnienie krwi.

To niesamowicie korzystne dla naszego organizmu, ponieważ nadciśnienie tętnicze może być bardzo niebezpieczne w swoich skutkach.

Oddychanie staje się coraz lżejsze...

Osoby, które cierpią na duszności, potwierdzają, że mruczenie pomaga im prawidłowo oddychać.

Kości zrastają się...

Badania dowodzą, że mruczenie przyspiesza leczenie złamań kości. Tak bowiem działają akustyczne fale wibracyjne z częstotliwością od 25 do 50 Hz! Jak już wiesz, koty mruczą z częstotliwością od 15 do 25 Hz. Dlatego pomagają osobom po przebytych urazach kości.

Serce zyskuje ochronę przed chorobami

Badania przeprowadzone przez University of Minnesota wykazały, że ryzyko wystąpienia chorób serca u właścicieli kotów jest o 40% niższe, niż innych osób. Ludzie mieszkający z kotami są mniej obciążeni ryzkiem wystąpienia zawału serca. Eksperci uważają, że ma to związek z obniżaniem stresu i nadciśnienia.

Uszkodzone mięśnie zdrowieją…

Dokładnie taki sam efekt jak w przypadku połamanych kościach, mruczenie wywiera również na rozdarte mięśnie. Powoduje, że szybciej się goją.

Działa przeciwzapalnie

Jakby nie było wystarczającej ilości pozytywnych aspektów mruczenia, pomaga ono nawet w przypadku stanów zapalnych! Zmniejsza obrzęk stawów i ścięgien.